Przekleństwo – oddziaływanie słowem i energią

“Przekleństwo – oddziaływanie słowem i energią

Dzisiaj słowo „Przeklinać” zmieniło całkiem słój sens. Teraz błędnie uważamy wulgarne wyrażenia np. „kur.. mać” za przekleństwo. W tym błąd, ponieważ wulgarne słownictwo może być dopiero wstępem. Jest przeważnie holem prowadzącym do dalszej części budynku mieszkalnego, jakim jest prawidłowe przekleństwo.
Mówi się, że wątpliwej życzliwości życzenia wypowiedziane w „złą godzinę” przyczepiają się do adresata. To jest kolejnym mitem, ponieważ tu nie chodzi o godzinę a o emocje, jakie towarzyszą podczas rzucania klątwy na kogoś. Chcący czy niechcący, gdy wpadniesz w furię, bo ktoś zawinił i zaczniesz obrzucać tego kogoś paskudnymi życzeniami, ziszczą się. Im więcej negatywnych emocji tym szybsze i silniejsze skutki takiej klątwy.

Przekleństwo – oddziaływanie słowem i energią
Przekleństwo – oddziaływanie słowem i energią

Jeżeli dodatkowo przy sypaniu epitetami klątwo-twórczymi, podeprzemy się krzywdami, za jakie chcemy ukarać adresata, to nie ma dla niego ratunku. Gdy już całkowicie ochłoniemy i zdamy sobie sprawę ze swych życzeń, zostaje nam tylko modlitwa o anulowanie klątwy.

Nie piszę tego po to, by ktoś z pełną świadomością testował na znajomych działanie tych praw. Lecz po to ujawniam tę wiedzę, aby każdy chociaż spróbował opanować się w chwili wielkiego wzburzenia. Skutki przekleństwa są trudne do odwrócenia – anulowania. Przestrzegam każdego z Was, drodzy czytelnicy, ponieważ sama tego doświadczyłam. Byłam młodą gniewną, ze swawolnym językiem. Jeszcze w szkole, przeklęłam koleżanki, by nie miały jak się dostać do swoich domów. Zdziwiłam się i zarazem przeraziłam, dostając wiadomość, że nie dojechał jedyny ich autobus. Przypadek? W życiu nie ma przypadków.

Znajomy był bliski śmierci, ponieważ tego mu życzyłam. Dlaczego? Ponieważ nie spodobały mi się jego poglądy. Po dziś ma problemy ze zdrowiem, jest podłamany, bo choroba spadła na niego jak grom z jasnego nieba. Jestem całkowicie pewna, że to moja sprawka. Bo niby, od kiedy to okaz zdrowia nagle słabnie i ląduje na OIOM-ie? Żałuję tego, ale już nie da się wrócić czasu.

Teraz już wiem, że nie opłaca się używać daru mowy do niecnych uczynków, do przeklinania. Radzę Wam, uczcie się na moich błędach.”

Oceń artykuł
Scroll to Top