Jestem człowiekiem i znam trudności współczesnego życia.

Kłopoty z pracą, partnerem, zdrowiem, samym sobą. Mimo to, w codziennych zmaganiach każdy ma równie dużą szansę odnaleźć pełnię.

Jest taka możliwość, ponieważ nie ma sprzeczności w zajmowaniu się sprawami przyziemnymi i duchowymi.

Tak jak każdy żywy organizm odpowiednio reaguje na zagrożenie i gwałtowne zmiany, tak i dusza ma siły pomagające się uporać z problemami. I tak jak ciału pomaga interwencja lekarza, tak i dusza czasem wymaga opieki terapeuty.

Zawsze szukałem rozwiązań alternatywnych dla powszechnie stosowanych, docierających do sedna problemu.

Bartosz Kazibudzki

Wybitni nauczyciele nauczyli mnie skutecznych metod zmiany. Nie waham się ich używać.

W 2003, zaraz po maturze, pojechałem autostopem do Europy Zachodniej. To była świetna wyprawa, grałem na ulicach na swoim didgeridoo a dla spokoju ducha robiłem oczyszczanie energetyczne rytuałami magii ceremonialnej.

Próbowałem w praktyce wielu ścieżek, tradycji duchowych – od magii ceremonialnej, henochianę, szamanizm Castanedy po agnihotrę. Jednocześnie zacząłem uczęszczać na spotkania katowickich buddystów bon, miałem wizje i znaczące sny. Przepowiedziano mi że ta ścieżka może być dla mnie bardzo odpowiednią, postanowiłem więc spróbować poznać ją głębiej. Brałem udział w kilku spotkaniach z Tenzinem Wangyalem, z tego pierwsze było jeszcze w 2002.

W 2005 Zacząłem studia na Uniwersytecie Śląskim, na kierunku Ochrona Środowiska. Spośród wielu zainteresowań chciałem wiedzieć, o co chodzi z ludźmi i planetą, najprościej to ujmując. By zarobić na swoją kampanię wyborczą na urząd radnego pracowałem jako pomocnik w pozycjonowaniu stron. Zdobyłem wiele ciekawych doświadczeń – punkty widzenia polityków, biznesmenów oraz normalnych ludzi nie są mi obce.

Rok przed licencjatem wziąłem urlop dziekański i za zarobione na instalacjach przemysłowych pieniądze pojechałem do Indii. Autostopem dojechałem tylko do Budapesztu, dalej podróżowałem publicznymi, lądowymi środkami transportu.

W Iranie nie było możliwości skorzystania z karty bankowej, musiałem zostać w Teheranie kilka dni bez gotówki. Kiedy w końcu udało się ją załatwić, zwolniłem tempo i zwiedziłem bajeczny Esfahan.

Położoną w barwnych, niebezpiecznych górach drogą biegnącą 100 kilometrów od granicy afgańsko-pakistańskiej, dojechałem do Quetty, a potem dalej do Delhi.

Bartosz Kazibudzki

Dotarłem się na północ, do klasztoru Menri w dystrykcie Himachal Pradesh. Zacząłem tak zwane nyndro – zestaw 9 ćwiczeń duchowych wykonywanych po 100 000 razy.

Otrzymałem ogromne wsparcie i nauki od samego opata klasztoru, Lungtoka Tempa Njimy.

Bardziej formalnie, wiedzę o Tantrze Matki przekazywał mi gesze Njima Dhondup.

Półtora roku później przez rok mogłem prowadzić świątynię. Choć nigdzie się nie ogłaszałem, wraz z kilkoma dobrymi duszami wypracowaliśmy dużo dobrej energii.

Kolejna wyprawa do Klasztoru Menri, tym razem z przyjaciółką. Odpowiedzialność za drugą osobę to ważna lekcja z tego czasu. Kontynuowałem praktyki oraz dostałem kolejne wskazówki od Opata.

W 2010 poznałem Widzącą – Agnieszkę Orzechowską i od niej ciągle uczę się wielu rzeczy dotyczących krążenia energii i metod pracy z nimi.

Ponadto zacząłem, wraz z Kubą Szukalskim, prace nad tłumaczeniem modlitw bonu, a we współpracy z Pauliną Sołtowską, projekt flag lungta w adaptacji do polskiej ziemi.

Bartosz Kazibudzki

Do pomysłu na tłumaczenia zostałem zainspirowany już podczas pierwszej wyprawy, przez nauczyciela tybetańskiego taichi, Steva Frisona. Jest to próba uchwycenia sensu nauk buddyzmu bon przy pomocy zrozumiałego, jasnego języka. Flagi zaś są do nich naturalnym dodatkiem, przywracającym więź człowieka z Ziemią, z naturą.

W 2011 pojechałem jeszcze raz do klasztoru Menri, by uzyskać opinię mnichów bon o tłumaczeniach oraz flagach. Były bardzo pozytywne. Flagi pozwolono mi zawiesić na świętej górze nad klasztorem.

Pierwszy raz o oczyszczanie energetyczne i wsparcie modlitwą poproszono mnie podczas pierwszej wyprawy do Indii.

Rezultat zachęcił do dalszego eksperymentowania z przekazywaniem pomocy w ten sposób.

Prowadzone sesje zawierają w sobie cechy bioenergoterapii, szamanizmu i tantry oraz psychoterapii. Bioenergoterapii, ponieważ często uzdrawiam konkretne organy. Szamanizmu i tantry, ponieważ korzystam z rozmaitych energii oraz pomocy istot. Psychoterapii, ponieważ ważne są odczucia, czasem wizje, samego klienta.

Każda sesja jest inna, bo każdy człowiek jest inny. Bardzo podobne objawy wcale nie muszą mieć takiej samej przyczyny, w związku z czym trzeba stosować inne metody poradzenia sobie z nimi. Cieszą mnie zarówno podjęcie tych wyzwań, jak i pozytywne zmiany jakie widzę u swoich klientów.

Naszą pracę zaczynamy od Rozpoznania Energetycznego, tj. ustalenia jak wygląda Twoja energetyka i co na nią wpływa.

Sale!

Rozpoznanie energetyczne

(40 opinii)

Sporządzam dokładną diagnozę energetyczną, czyli jak wyglądają u Ciebie:

  • Obce, negatywne wpływy
  • Czakry i Aura
  • Wzorce rodzinne i karmiczne

Zaproponuję też adekwatne do sytuacji działania – najczęściej to sesje oczyszczające i wzmacniające.

Wybierz na czym Ci zależy i opisz sytuację.

90 

Opis

Bezpośrednio po zakupie, otrzymasz bezpośredni dostęp do Nurtu Duszy.
Jest to platforma rozwojowa dostarczająca praktycznych korzyści dla Twojego życia i kariery. Znajdziesz tam:
ebook: Depresja jako Choroba Duszy
Kompas Przyciągania Szczęścia
Aplikacja z mistycznymi obrazami

“Dlaczego innym się wszystko udaje, a mnie nie”

“Jak sprawdzić czy ktoś rzucił na mnie klątwę”

“Dlaczego mam takiego pecha?”

“Nic mi nie wychodzi – co robić?”

“Ciągle mnie coś denerwuje”

Po co mam zamawiać Rozpoznanie energetyczne?

Każdy jest inny, a Twoja osobista energia – nieporównywalna z żadną inną.

Dlatego, zanim przejdziemy do oczyszczania z klątw, naprawienia aury, odblokowania czakr, zaczniemy od określenia co faktycznie najbardziej szkodzi w Twoim życiu.

W tym celu potrzebuję Twojego zdjęcia oraz krótkiego opisu problemu.

Problemy w pracy, związkach, powtarzający się pech, mogą być związane bardziej z negatywnymi wpływami z otoczenia (złorzeczenia, podpięcia wampiryczne ), lub z energii osobistej (zaburzenia energii, blokady czakr etc.).

Te wewnętrzne przeszkody często wpływają na nasze życie dużo silniej niż klątwy i uroki.

W ramach rozpoznania energetycznego proponuję również działania, które mają ten stan rzeczy zmienić.

Jest to zazwyczaj pewna ilość specjalnych sesji energetycznych.

 

Szerzej o diagnozie energii – co się może znaleźć w opisie energii

Celowo zostało użyte słowo może, ponieważ w diagnozie są rzeczy, które są ważne oraz można z nimi pracować teraz.

Wpływy obce:

  • wpływy bliskich – ludzi których poznaliśmy w tym ex, rodziców, tak zwanych toksycznych znajomości czy wampirów energetycznych
  • duchy – umarli, ludzie którzy nie przeszli na drugą stronę i ciągle wiszą na naszej energetyce (mogą być z rodziny lub nie)
  • byty – byty to istoty niematerialne  które, z jakichś względów, nam szkodzą.
  • klątwy i uroki – są to energie wbite w energetykę kogoś, by mu szkodzić lub zmanipulować
  • nagromadzenie negatywnych energii – może pochodzić z otoczenia (np. w pracy) albo z naszego osobistego myślenia (co ciekawe, jest to praktycznie nierozróżnialne a tak samo szkodliwe)
  • ślady po nieprawidłowo robionych inicjacjach np. reiki, kłopotach w religii i duchowości (czasem podczepy do tworów duchowych typu egregory potrafią mocno namieszać)

Stan czakr i energii:

Czakry to mapa duszy. W dłuższej perspektywie stan czakr jest najważniejszy. Mocno wpływa na to co przyciągamy do swojego życia

  • zablokowanie – bloki sprawiają że nie wykorzystujemy swojego potencjału w 100%. Mniejsze i większe bloki ma każdy. Ale z tymi poważniejszymi trzeba popracować żeby osiągnąć mocne i trwałe rezultaty. Bloki mogą być w górę lub w dół, to jest wtedy kiedy blok jest powiązany z blokiem na innej czakrze – trzeba ruszyć obydwa żeby było pożądane odblokowanie.
  • położenie czakr – czasem widać jakby czakry były nie w tych miejscach co trzeba. Jest to związane mi.in. z priorytetami w życiu
  • wielkość – im bardziej ktoś cieszy i ćwiczy jakąś dziedzinę życia, tym odpowiadająca tej dziedzinie życia czakra jest większa
  • ogólna łączność z Górą – jaki ma się kontakt z duchową stroną życia, tym co uważamy za święte i ponadczasowe
  • stan uziemienia – jak bardzo się jest praktycznym i realistycznym.

Stan aury:

  • czy jest gładka czy poszarpana (traumy i problemy karmiczne)
  • czy jest rzadka czy gęsta (zależy od skupienia i koncentracji, oraz umiejętności stawiania granic innym ludziom)
  • jakie ma kolory (jest to dość skomplikowane ale na pewno blade i szare kolory to wyeksploatowanie i zmęczenie, czerń –  myśli depresyjne)

Podświadome postawy życiowe

Podświadome zachowania, kody, wzorce które przebijają się przez nasze zachowanie.

Na przykład ktoś narzeka na brak zarobków, ale tak naprawdę nie wie, co robi się z pieniędzmi, umie je tylko zdobywać, nie umie się nimi cieszyć.

Dalej, proponuję również działania, które mają ten stan rzeczy zmienić.

Jest to zazwyczaj pewna ilość specjalnych sesji energetycznych.

Jak przebiegają sesje energetyczne?

  1. Sesje trwają ok. 45 minut co ok. 7 dni
  2. Podczas sesji, po swojej stronie, robię wszystko potrzebne do poprawienia Twojego stanu.
  3. Ze swojej strony, nie musisz robić nic poza pozycją siedzącą i skupienie się na swoim ciele, emocjach, myślach.

Czy sesje są bezpieczne?

Tak.

W jakich odstępach są sesje energetyczne?

Energie pracują jeszcze przez kilka następnych dni.

Odstęp między sesjami wynosi tydzień. (chociaż sesja II może być po 5 dniach).

 

40 opinii dla Rozpoznanie energetyczne

  1. Robert (zweryfikowany)

    Ogólnie jestem pod wrażeniem ze siła energii na odległość jest tak mocna.

  2. Gosia (zweryfikowany)

    Bardzo mi dużo Pan pomógł, dziękuję za wszystko.

  3. Adam

    Moja przygoda z Bartoszem rozpoczęła się ponad 2,5 roku temu. Faktycznie jest mistrzem w pracy z energiami, wielki ukłon w jego stronę. Osobiście polecam sesje zarówno doraźne, jak również dłuższy rozwój duchowy. Serdeczne pozdrowienia od Adama.

  4. Izabela (zweryfikowany)

    Czuję wewnętrzne otwarcie. Chyba pierwszy raz w życiu ostatnio miałam odwagę otwarcie wypowiedzieć własne zdanie w pracy.

  5. Emilia (zweryfikowany)

    Jest lepiej. Czuję i widzę pozytywne zmiany. Ba, nawet nowy kot i to w dodatku tajski zamieszkał w moim domu.
    Nie mam gonitwy dołujacych myśli ,ataków paniki i strachu. Oddycha mi się lżej.

  6. Ewelina (zweryfikowany)

    Odmieniles moje zycie! Ja nadal tryskam szczesciem, rzucilam palenie, mieso, codziennie medytuje i nadal dowiaduje sie więcej o mojej spirytualnej pozdrozy! Kazdego kogo spotykam mowi, ze jestem chodzacym pozytywizmem, a szczescie mam wyrysowane na buzi 🙂

  7. Agnieszka N.

    Od lat cierpię za depresje, maskowana, Medycyna szkolna nie byla w stanie mi pomoc. Może tez dlatego, gdyz nie wierze, w istnienie chorób. Myślę, ze depresja to nic innego jak stan ciała w drodze poszukiwania samego SIEBIE. Rozpoczęłam wiec te, drogę na własna, rękę. Minęło kilka lat. Pod koniec 2022 roku stanęłam w miejscu. Utknęłam w roli ofiary. Cale szczęście pojawił sie Bartosz. Od czasu naszej pierwszej sesji dużo sie u mnie zmieniło. Widzę światło w tunelu, wraca zaufanie i chęć do życia. Czuje wiele przesunięć energii podczas sesji. Dziekuje Bartosz, ze pojawiłeś sie na mojej drodze. Bardzo polecam. Agnieszka Nickel.

  8. Edyta (zweryfikowany)

    Ogólnie mogę powiedzieć, że już po pierwszych dwóch sesjach poczułam się bardziej spokojna, więcej się uśmiecham, mniej zamartwiam. To już dla mnie pozytywną zmiana.

  9. Monika (zweryfikowany)

    Panie Bartoszu chciałabym Panu podziękować za te sesje wszystkie, niestety nie dawałam czasami znać, bo w życiu osobistym przechodziłam piekło a pan robił swoje po zamówieniu.

    I teraz chcę Panu podziękować, nie sądziłam, że to może mi pomóc.

    Ale dzięki tym sesjom uwolniłam się od toksycznego człowieka i wreszcie zaczynam czuć, że żyje.

    Intuicja wróciła do normy.

    Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam Monika

  10. g1234@poczta.onet.eu

    Grażyna
    Bardzo dziękuję 🙂

  11. Magdalena

    Zamówiłam rozpoznanie energetyczne i otrzymałam bardzo trafną diagnozę mojej obecnej sytuacji oraz tego, jak funkcjonuję w życiu. Jutro zaczynam sesje, w których pokładam ogromną nadzieję. 🙂

  12. Anna (zweryfikowany)

    Nie mam już takich snów jak wcześniej, w ogóle sypiam bardzo spokojnie.

    Jestem spokojniejsza, taka jakby bardziej pogodzona z życiem, coraz bardziej płynę z prądem.

    Czasami w sytuacjach stresowych zdarza mi się walczyć ze sobą czy zachować się schematycznie tak jak to było wcześniej czy zrobić tak jak czuję ale ostatecznie wybieram to drugie i lepiej się z tym czuję.

  13. Pam (zweryfikowany)

    Te 7 sesji naprawdę mi bardzo pomogło. Wiem, że ten proces tak naprawdę dopiero się zaczął i będzie trwać i czekam cierpliwie na jeszcze lepsze rezultaty. W każdym razie, nawet jeśli nic podczas sesji nie czułam to jednak ogarnia mnie spokój i to było dla mnie bardzo ważne.

    Zaczynam coraz bardziej wewnętrznie się wyciszać i przychodzi też akceptacja. Czuje się silniej. Powrót do Polski po wielu latach przestaje być porażka a dostrzegam plusy. Śmierć ojca po latach też jest coraz bardziej akceptowana, odejście z mojego życia kogoś na kim mi bardzo zależało bez pożegnania ze strony tej osoby zaczęło też sprawiać mniejszy ból, jest akceptacja tego odejścia i następuje powolne otwarcie się na nowe ( zabrało mi to prawie 2 lata) Powoli też finansowo zaczyna się układać. Dla mnie było to duże wyzwanie w ogóle zwrócić się o pomoc.
    Także bardzo dziękuję i jeszcze na pewno do usłyszenia.

  14. Agnieszka (zweryfikowany)

    Jest lepiej niż było wcześniej, nie jestem już tak nerwowa.
    Udało mi się rzucić palenie całkowicie i nie pale już wcale od 6 tygodni.

  15. Grażyna (zweryfikowany)

    Jestem wdzięczna za pomoc, w moim odczuciu ustabilizowałam swoje emocje ,odzyskałam energię i chęć do życia oraz zadowolenie z niego.

  16. Joanna (zweryfikowany)

    Czuję się silna, czuję się kobietą, czuję, że chcę żyć, czuję się kimś…

    Przez ten czas, kiedy trwały sesje wiele rzeczy do mnie dotarło.

    Mam tę moc…pierwsze co przyszło mi na myśl po tej sesji:))))

    Bardzo Panu dziękuję, i cieszę się, że Pana spotkałam w tak trudnym dla mnie momencie mojego życia.

  17. Beata (zweryfikowany)

    Kolejny raz, kiedy Bartka pomoc okazała się ratunkiem, były narodziny
    mojej wnuczki.

    Urodziła sie 7 miesięcy temu, z zespołem aspiracji smółki,
    czego następstwem były zasinienie, plamki w obrębie prawej półkuli mózgu,
    jak to określili lekarze, problemy z oddychaniem i koordynacją ruchu.

    Wnuczka trafiła na oiom pod respirator i całodobowy monitoring mózgu.
    Natychmiastowa pomoc Bartka zdziałała cuda, dziecko w szóstym dniu
    wyszło ze szpitala, (zwykle leczenie trwa kilka miesięcy, a skutek jest wielką niewiadomą).

    Lekarze byli w szoku, wręcz cudem dochodziła do siebie.

    Trzy miesiące po urodzeniu, wnuczka przeszła wnikliwe badania
    w szpitalu, gdzie przyszła na świat, kolejny szok lekarki! Nie mogła uwierzyć,
    że po takich przejściach nie ma śladu i dziecko rozwija się prawidłowo.

    Bartosz uratował życie mojej wnuczce, jestem mu bezgranicznie
    wdzięczna!!!

  18. Marta (zweryfikowany)

    Ślicznie dziękuje za wszystkie przeprowadzone sesje.

    Zdecydowanie mogę powiedzieć, że otworzyły mi wrota do innego świata i zamierzam tę podróż kontynuować.

    Dam energiom trochę popracować i następnym krokiem będzie rejs po oceanie energii.

    Serdecznie pozdrawiam i życzę samym sukcesów.

  19. Mariola (zweryfikowany)

    Z sesji u Bartosza korzystam często od kilku lat, z doskonałym skutkiem,
    kilka miesięcy temu poprosiłam Bartka o rozpoznanie energetyczne
    dla mojego męża.

    Stres, nerwowość w pracy u męża, niekorzystnie odbijały się
    na atmosferze w domu, momentami ciężko było wytrzymać.

    Z diagnozą energetyczną trafił Bartek w samo sedno, a ponieważ mąż
    nie bardzo chciał się poddać ani sesjom, ani pomóc sobie sam przez
    skorzystanie z książek terapeutycznych L. Hay, (którymi często sama się
    posiłkuję), więc przeczytałam mu rozpoznanie.

    Reakcja męża przeszła moje oczekiwanie, spokojnie i bez słowa przyjął prawdę o sobie, następnego dnia,
    chyba musiał się z tym przespać, zaczął rozmawiać na temat swojego
    podejścia w pracy, w domu, że spróbuje zmienić, mało tego, sięgnął po
    książkę L.Hay. Mija 4 miesiące od tego czasu, a mężowi łatwiej jest
    w pracy, potrafi zażegnać konflikt , rozmawia, atmosfera w domu również
    uległa zdecydowanej poprawie.

    Gdyby nie pomoc Bartka przez rozpoznanie energetyczne i odpowiednią diagnozę, nie sądzę, żeby mój mąż zdecydoawł się coś zmienić, wcześniej wszelkie próby zawodziły. Mam tylko nadzieję, że dojrzeje do sesji u Bartka,
    jest na dobrej drodze. Jestem bardzo wdzięczna Bartkowi za pomoc,
    wydawałoby się, że to “tylko” diagnoza, która w przypadku mojego męża,
    naprawdę zdziałała cuda!

  20. Agnieszka (zweryfikowany)

    Od kilkunastu dni chciałam do Pana napisać, aby w ogóle przedstawić sytuację z moim tatą, któremu Pan pomagał.

    Ogólnie lekarze uważają, że to, że wyszedł on ze staniu w jakim był to jest cud bo zwykle ludzie z takich przypadków to albo nie wychodzą, albo niestety pozostają do końca życia w stanie wegetującym, a on jak to nazwał go ordynator: “jest dzieckiem cudu i takie rzeczy się nie zdarzają”.

    Jest to o tyle interesujący przypadek dla wszystkich lekarzy, że tata dostał zaproszenie na zjazd neurologów w kraju i pojedzie tam wspólnie z ordynatorem neurologii szpitala, w którym leżał 2 miesiące. Ja wiem, ze duża zasługa w tym Pana wsparcia energetycznego, dlatego musiałam Panu o tym napisać.

  21. Edyta (zweryfikowany)

    Do Pana Bartosza trafiłam przez przypadek.
    Zdecydowałam się na kilka sesji i zaraz po pierwszej zaczęłam odczuwać rezultaty. Po tygodniu od trzeciej sesji zaczęłam odczuwać jak „naprawiają” mi się czakry. (…)
    Po pierwszych dwóch sesjach towarzyszyły mi negatywne uczucia bardziej, a teraz po 4 odczuwam spokój i czuję, że coś pozytywnego się stanie.
    Znajomi, których nie widziałam pół roku, mówią mi, że naprawdę dobrze wyglądam:~).

  22. Imię znane Bartkowi (zweryfikowany)

    Witam ,na Pana Bartosza natrafiłam jakiś rok temu w internecie .
    Miałam bardzo poważne problemy z 19 letnim synem ( narkotyki) byłam wszędzie ,pukałam po pomoc do wszystkich możliwych drzwi ,ale wszędzie wychodziłam z płaczem i bez nadziei ,ponieważ syn był pełnoletni nikt nie mógł mi pomoc .
    Było tak źle ze czekałam kiedy policja zapuka do drzwi i powiedzą ze muszę zidentyfikować zwłoki .

    I wtedy znalazłam stronę scalanie duszy pana Bartosza ,zadzwoniłam opowiedziałam o problemie i ten miły człowiek mi a raczej mojemu synowi pomógł .

    Dziś prawie rok po tym wszystkim ,mam wrażenie a raczej pewność ze moje dziecko przeszło przemianę o 180 stopni. Dziękuję i z całego serca polecam Pana Bartka nie wiem jak nie wiem co ,ale to działa
    DZIĘKUJĘ

  23. Joanna (zweryfikowany)

    Mam motywację, nie marnuję czasu staram się robić różne rzeczy dla siebie i ze sobą. Nie dopadła mnie jeszcze jesienna chandra – co jest aż dziwne. Dziękuję

  24. Kasia z Łodzi (zweryfikowany)

    Do Pana Bartosz trafiłam pewnie nie przypadkiem. Nigdy nie otrzymałam tak idealnie skrojonej na miarę moich potrzeb energii. Po każdej sesji otrzymuje coś wyjątkowo ciekawego i zaskakującego. Wypiękniałam, znajomi pytają mnie czy jestem zakochana, a na pewno to zmieniłam fryzurę ( owszem ale miesiąc temu). Udało mi zakończy trwający rok rozwód, który bardzo mnie wyczerpał. Nadaję i odbieram jakby na innej fali, innych częstotliwościach. Gorąco i z głębi serca polecam wszystkim pracę z Panem Bartoszem. Wielki szacunek dla jego umiejętności i profesjonalizmu.
    Pozdrawiam ciepło ze słonecznej Łodzi Kasi.

  25. Anna

    Mogę stwierdzić że po ostatnich sesjach poprawiło mi się zdrowie, nie choruję . Lepiej śpię, normalnie spokojny oddech bez żadnych duszności.

  26. Małgorzata

    Udało się wszystko zaliczone średnia 4,35

  27. Katarzyna

    W dzieciństwie żyłam w rodzinie, gdzie przemoc była normalnością. Jako nastoletnia dziewczynka byłam ofiarą nadużyć ze strony mężczyzn.Dzięki pomocy psychologów prowadzę w miarę normalne życie: satysfakcjonująca praca, grono oddanych przyjaciół, wieloletnie małżeństwo. To niestety nie udało się mojemu bratu, który żyje na skraju psychozy a funkcjonuje tylko dzięki pomocy rodziny. Od ponad roku intensywnie korzystam z pomocy Bartka. Jego działanie dosięga obszarów dla mnie dotąd niedostępnych. Pomaga mi w depresji i co jest dla mnie zaskakujące w niedoczynności tarczycy. Jeśli ktoś wie co to oznacza, doceni fakt, że po 20 latach leczenia różnych zmian hormonalnych mam po raz pierwszy wynik prolaktyny w wysokości 12 jednostek. Zawsze miałam 500-600 jednostek! Nigdy nie udało się tego zmienić lekami. Żałuję, że nie odnalazłam Bartka 10 lat temu, być może mogłabym zostać mamą. Dotąd wiedziałam, co to troska o innych, odpowiedzialność, teraz potrafię być czuła i delikatna. Dzięki pomocy Bartka mogę się cieszyć z bliskości ukochanego mężczyzny a seksualności nie przeżywam jak zagrożenia. Korzystam z wiedzy ezoterycznej Bartka ale dla mnie istotne jest również to, że jest niezwykle cierpliwym człowiekiem, wykazuje się ogromną delikatnością w kontaktach i zaskakującym ciepłem w rozmowach. Ponieważ moja doczesna historia jest jaka jest, te cechy umożliwiają mi w ogóle przyjęcie pomocy od Bartka. Sesje pokazują mi przedsmak tego, co można nazwać scaleniem duszy albo wewnętrzną integracją. Jeszcze dużo wspólnej pracy nas czeka, na którą się cieszę i z ciekawością oczekuję zmian.Jestem bardzo wdzięczna Bartkowi za pomoc i z serca polecam jego wsparcie każdemu, kto chce pełniej i radośniej żyć.

  28. Małgorzata (zweryfikowany)

    Czuję się dobrze.
    Korzystam z lata i z pięknego otoczenia.
    Fizycznie jest duża poprawa chociaż ciągle jeszcze dużo śpię, ale wiem już że będzie dobrze. Sporo medytuję. Wróciły też sny, w których „podróżuję” i w pewnym sensie jasno widzę.

    Pojawia się dużo nowych ludzi, mam wrażenie, że każdy jest po coś.

    Bliski mi jasnowidz twierdzi, że oczyszczałam jakiś ciężki bagaż karmiczny. Nie chcę w to wchodzić dalej, pomimo kilku frapujących powiązań.

    Ważne jest, że czuję się lżej i bez obaw.

    Zaczęłam też czytać grubą książkę o czakrach. 🙂

    Dziękuję jeszcze raz za pomoc. Te sesje bardzo mi pomogły w tym trudnym momencie.

  29. Szczęśliwa

    Jestem bardzo zadowolona zarówno z sesji dla męża jak i syna. Zmiany można było zauważyć praktycznie od razu przy sesjach dla syna – zaczął przesypia całe noce bez koszmarów i temat ducha zniknął ( synek 4 latka widział ducha i temat na tyle delikatny że bal się przebywać w domu, mało tego zaczął bać się o wszystkich członków rodziny których nie lubial duch…budził sie w nocy z wrzaskiem ). ducha już nie ma, nie mieszka już i nas… Syn Zaczął też okazywać bardziej swoje emocje, wcześniej był skryty, trzymal je w sobie. Mąż potrzebował paru seansów żeby odblokować u siebie za równo emocje jak i nabrać charakteru. Był klebkiem emocji i bardzo mocno oddziaływać na całą rodzinę… Na szczęście w porę udało się przy pomocy Pana Bartosza powrócić wszystko na tory 🙂 dziękuję jeszcze raz!!!! To było niesamowite!!!! ?

  30. Maniek (zweryfikowany)

    Diagnoza bardzo trafiona a sama sesja terapeutyczna też przebiegła pomyślnie.
    Doznania jakie były podczas sesji są nie do opisania to są po prostu odczucia i niestety przypomnienia niektórych zdarzeń.
    Naprawdę polecam to działa.

  31. Ewa

    Bartosz pomógł mi uporac się z problemami zdrowotnymi z doskonalym skutkiem, jak do tej pory, wszystko idzie w bardzo dobrym kierunku.

  32. Dorota (zweryfikowany)

    Moje samopoczucie jest dużo lepsze oraz skupiłam się na biznesie, który powoli się rozwija 🙂

    Nadal mam problem z wiara w siebie, ale zmiana jest naprawdę pozytywna.

    Czuję, że moja intuicja również się poprawiła po naszych sesjach.

  33. Monika

    Bardzo trafny skan, to co wiem, że nie jest w.porządku ze zdrowiem Bartosz odczytał idealnie. Nie wygląda to niestety ciekawie ale mam nadzieję że sesje wszystko naprawią.

  34. Marcin (zweryfikowany)

    Korzystam z “usług” Bartka około 2,5 roku.Trafiłem na niego intuicyjnie na forum , otrzymałem fachową pomoc z dręczącym mnie problemem.
    Sesje energetyczne które robił mi Bartek rozpuściły wiele emocji z którymi miałem wieloletni problem.

    Korzystałem też z energii na układ nerwowy które pomogły mi lepiej przygotować się do egzaminów w szkole.

  35. Anna (zweryfikowany)

    Bartka poznałam dzięki jednej z osób udzielającej się na forach ezoterycznych. Bardzo jestem zadowolona z jego pracy. Duży profesjonalizm, fachowa pomoc oraz niezwykła empatia i życzliwość dla ludzi.
    Jego sesje energetyczne pozwalają mi walczyć z własnymi uprzedzeniami lękami.
    Dzięki nim wydaję się być silniejsza i bardziej optymistycznie patrzeć na świat i ludzi, powoli też staram się układać poprawne relacje z bliskimi.
    Jeszcze dużo pracy przede mną, wciąż szukam swej życiowej drogi do szczęścia i swego przeznaczenia. Ciągle poznaję siebie i leczę swą duszę właśnie dzięki pomocy Bartka oraz Jego niesamowitych przyjaciół

    Dziękuję za wszystko i serdecznie polecam bo warto zaufać!

  36. Katarzyna (zweryfikowany)

    Polecam sesje u Bartosza. Podczas sesji czułam przepływ energii. Ich działanie dużo daje:
    – wraz z kolejnymi sesjami zaczynałam się coraz lepiej czuć, stawałam się coraz silniejsza i łatwiej było mi stawać naprzeciw różnych wydarzeń życiowych. Nawet niektóre osoby, które przez dłuższy czas mnie nie widziały, a spotkały po jakimś czasie trwania sesji zauważały, że lepiej wyglądam, że mam więcej siły.
    – coraz lepiej mi się koncentrowało i uczyło.
    Ogólnie: polecam 🙂

  37. Michał (zweryfikowany)

    Sprawa, z którą zwróciłem się do Bartosza sprawiała mi kłopot około 12 lat. Zachęcony pozytywnymi opiniami postanowiłem poprosić go o pomoc.
    Od razu spodobała mi się jego otwartość, konkretne podejście do sprawy i troska (bez lukru). Sama sesja przebiegła spokojnie – z resztą nie oczekiwałem fajerwerków. Odczuwałem jedynie trochę ciepła w stopy.
    Efekty natomiast były zdumiewające. Po jednym dniu nastąpiła widoczna poprawa, a po dwóch dniach problem całkowicie się rozwiązał.
    Bartosz dał mi też dodatkowo różne ćwiczenia i rady, ale nawet z nich nie skorzystałem, bo zwyczajnie nie miałem już takiej potrzeby. Jedna sesja rozwiązała mój problem. Co więcej, czuję, że zaszła we mnie duża zmiana na lepsze.
    Bardzo polecam Bartosza z jednej prostej przyczyny – jest cholernie skuteczny.
    Jeszcze raz dziękuję

  38. Michał (zweryfikowany)

    Nie ma przypadków – znalazłem się w sytuacji, w której dotychczasowe metody nie dawały już żadnego rezulatatu, pozostało mi poprosić kosmos o pomoc. Poprosiłem i za chwilę, nie wiem nawet jaką drogą, trafiłem na Bartosza – już nie pamiętam czy to na GL czy przez Google, ale trafiłem i napisałem do niego.
    Już po kilkunastu minutach sesji poczułem, jakby ktoś otwarł zawór we mnie przez który silnym strumieniem wylatywało szambo. Kolejne sesje były równie niesamowite, czułem jakby ktoś układał mi w głowie pliki we właściwym porządku. Otrzymałem wskazówki, które istotnie zaczeły zmieniać moją sytuację i całe życie. Im dłużej konsekwentnie się do nich stosuję tym większe efekty widzę, więcej się manifestuje namacalnych rezultatów.
    Stosowanie mudry, medytacje to wszystko przekłada się na coraz silniejsze działanie sił, które mi pomagają. Po pewnym czasie medytując, zacząłem otrzymywać natychmiastowe podpowiedzi dalszego działania, jakby mi ktoś gotowe rozwiązania wkładał do głowy, po prostu wstawałem i wiedziałem co mam dalej robić. I robię to co mi podpowiada umysł, wiem że jest w dobrych rekach i na właściwym torze, i dobrze się dzieje.
    To co zostało mi ofiarowane przez Bartosza jest nie do przecenienia.

  39. Paweł (zweryfikowany)

    Polecam Bartosza, który w trudnej dla mnie sytuacji życiowej udzielił mi bardzo cennej pomocy. Jego zaangażowanie i podejście zasługuje na najwyższe uznanie.

  40. Agnieszka (zweryfikowany)

    Któregoś dnia dziwne zbiegi okoliczności doprowadziły mnie do skromnej osoby Bartosza.Postanowiłam iż skorzystam z usług jakie oferuje Bartosz.Jestem raczej z osób które muszą wszystkiego spróbować w życiu jeśli jest taka możliwość.Umówiliśmy się na pierwszą sesję impulsu bogactwa.Siedziałam w fotelu z zamkniętymi oczami (zastanawiając się czy faktycznie można wyczuć na odległość energię czy to tylko jakiś blef).
    Jakież było moje zdziwienie gdy po kilku minutach takiego spokojnego siedzenia czuję jak moje stopy zaczynają wręcz płonąć(takie gorąco poczułam),a następnie dłonie.Niesamowite gorąco mnie przeszywało(i sobie myślę,oj to jednak prawda z tą energią że można wyczuć na odległość). Myślałam że stopy do miski z wodą włożę żeby sobie ulżyć.Tak wygląda moja pierwsza sesja na odległość z Bartoszem.wspominam ją mile.A sam Bartosz jest wspaniałym człowiekiem,i zawsze chętnym do rozmowy i przede wszystkim cierpliwym.A tak po cichutku powiem ze impuls bogactwa działa.Przekonuję się na własnej skórze.

Dodaj opinię
Scroll to Top